Po tym jak sąd zakwestionował dotychczasowe przepisy w sprawie opłat za przedszkola, miasto postanowiło pobierać opłaty na podstawie uchwały z 2000 roku. – To niezgodne z prawem – informuje wojewoda lubuski.
Sprawa przedszkoli w Nowej Soli jest już znana chyba wszystkim związanym jakkolwiek z samorządem. Wystarczył jeden bardziej energiczny rodzic, by runął cały system pobierania opłat za przedszkola.
Zakwestionowanie przez sąd czterech kolejnych uchwał miasta w sprawie opłat świadczy niekorzystnie zarówno o naszym systemie prawnym (podobne uchwały ma większość samorządów) jak i o sprawności i zaradności urzędników i radnych z Nowej Soli.
Mimo tak trudnej sytuacji władze Nowej Soli nie zamierzały się poddać i zrezygnować z opłat. Wygląda jednak na to, że znowu popełniły błąd uznając, że unieważnienie przez sąd uchwały powoduje przywrócenie w pełni poprzedniego porządku prawnego.
Nowa Sól pobiera bowiem opłaty za przedszkola na podstawie ostatniej nie podważonej uchwały, którą radni przegłosowali w 2000 roku. O tej sytuacji wojewodę poinformował Roman Wilant, lokalny działacz UPR i rodzic, który nie zgadza się na opłaty za przedszkola.
– To kuriozalna sytuacja – mówi Wilant. Wojewoda nie miał pojęcia jaka uchwała obowiązuje zdaniem władz Nowej Soli i poprosił o potwierdzenie mojej informacji. W liście do Wilanta wojewoda napisał, że nie może zaskarżyć uchwały (z 2000 roku), na mocy której Nowa Sól pobiera opłaty, gdyż nie jest ona, zgodnie z prawem, aktem obowiązującym.
Została ona uchylona przez kolejną uchwałę (z 2009 roku), a tego faktu nie zmienia wyrok sądu unieważniający ten akt prawny, bowiem wyrok nie dotyczył artykułu uchylającego poprzednie przepisy. Zdaniem wojewody uchwała z 2000 roku została skutecznie wyeliminowana z obiegu prawnego i późniejsze uchylenie przez radę wszystkich zapisów uchwały z 2009 roku nic w tej sprawie nie zmienia.
Wygląda na to, że tym razem władze Nowej Soli pobierają opłaty bez żadnej podstawy prawnej. Jak informuje Roman Wilant trwa już postępowanie prokuratorskie w tej sprawie.
Do pobrania:
List wojewody do Romana Wilanta.
POWIĄZANE ARTYKUŁY:
Jan Gliszczyński: Trudno o przedszkole dla trzylatka
Czesław Tomalik: O skuteczności nowelizacji ustawy oświatowej rozstrzygną sądy