Pojazd dostosowano specjalnie do tego typu akcji. - Siedzenia wyłożone są ceratami. Jest też wygospodarowane miejsce na ogromne garnki z zupą, tak żeby można było się swobodnie przemieszczać. Ten autobus, na czas służby osobom bezdomnym, jest całkowicie wyłączony z ruchu miejskiego. Dedykowany jest wyłącznie do tej usługi – zaznacza Małgorzata Niemkiewicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku.
Dyżurujący w autobusie ratownik medyczny sprawdza m.in. stan zdrowia osób, które do niego wejdą. Jest też pracownik socjalny, który proponuje bezdomnym różnego rodzaju rozwiązania - by wiedziały, że nie są pozostawione "same sobie" i mogą liczyć na wsparcie, zarówno jeśli chodzi o schronisko, ogrzewalnie i noclegownie, jak i doprowadzenie do sytuacji, gdzie przy pomocy Miasta wynajęte zostanie takiej osobie mieszkanie.
Taki autobus po raz pierwszy wyjechał na gdańskie ulice w ubiegłym roku. Każdego dnia korzystało z niego około 80 bezdomnych osób. Zdarzały się dni, że było ich nawet 120. Funkcjonowanie tego autobusu kosztowało w poprzednim sezonie około 80 tys. złotych.
Według ostatnich danych w Gdańsku żyje 900 bezdomnych osób. 750 z nich przebywa w noclegowniach, natomiast 150 woli przebywać na ulicy. Najwięcej bezdomnych odnotowuje się na terenie ogródków działkowych, a także we Wrzeszczu i Śródmieściu.
Źródło: https://www.gdansk.pl
Foto: Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl