Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Kontakt  |  Reklama
.

 
Aktualności

»

Jacek Lupa: Liczymy na solidarność gmin

Gmina Lelów (woj. śląskie) stanęła na granicy bankructwa, kiedy w czasie lipcowej powodzi poniosła straty znacznie przekraczające jej roczny budżet. Teraz pomagają jej inne samorządy.

Pięciotysięczna wiejska gmina znalazła się w wyjątkowo trudnej sytuacji. Szkody wyrządzone przez żywioł w infrastrukturze publicznej wyniosły 16,5 mln zł (roczny budżet gminy to ok. 12 mln zł). Na naprawienie szkód Lelów otrzymał pieniądze z budżetu państwa – łącznie ponad 4 mln zł. Jednak zgodnie z ustawą o finansach publicznych, gmina musi dołożyć do otrzymanej kwoty 20 proc. Dlatego zwróciła się o pomoc finansową do innych jednostek samorządu terytorialnego. Poszczególne samorządy, m.in. Mykanów, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza i Częstochowa już zadeklarowały swoje wsparcie w wysokości od kilku do nawet 50 tysięcy złotych. Z kolei gmina Starcza zebrała ponad 3 tys. zł wśród sołtysów i pozostałych mieszkańców.

Dopłata do pomocy
Apel z prośbą o wsparcie skierował do wszystkich samorządów województwa Śląski Związek Gmin i Powiatów.

\"\"– W Lelowie żywioł zniszczył część budynków użyteczności publicznej, 15 km dróg gminnych, 4 mosty, 17 przepustów, sprzęt OSP, małą architekturę oraz elementy infrastruktury wodno-kanalizacyjnej – czytamy w apelu Śląskiego Związku Gmin i Powiatów.

Lelów nie jest w stanie sam poradzić sobie ze zniszczeniami o takiej skali, gdyż wysokość szacowanych strat znacznie przewyższa roczny budżet małej gminy.

– Oczywiście wystąpiliśmy do budżetu państwa z prośbą o pomoc. Problemem jest jednak art. 128 ustawy o finansach publicznych, zgodnie z którym musimy do tej pomocy 20 proc. dokładać. A nie mamy z czego – wyjaśnia wójt Jacek Lupa. Gmina otrzymała już z budżetu państwa promesę na remont trzech dróg w wysokości 3,7 mln zł, a oprócz tego 500 tys. zł na pomoc doraźną.

Solidarność gmin
„Wkład własny” do dotacji rządowej na pomoc doraźną wynosi 100 tys. zł. Gmina ma nadzieję, że uda jej się uzbierać całą tę kwotę dzięki pomocy innych JST.

– Liczymy na solidarność gmin i serdecznie dziękujemy tym, którzy zdecydowali się nam pomóc. Wiem, że podobne akcje były już kiedyś organizowane i że gminy potrafią się wspierać – mówi wójt Lupa. Pomoc przekazywana jest gminie w formie dotacji celowej, z przeznaczeniem na usuwanie skutków tegorocznej powodzi. Decyzję o przyznaniu wsparcia oraz o jego wysokości podejmują rady gmin, a szczegółowe warunki rozliczenia zawierane są w umowie pomiędzy dwoma JST. Mechanizm pomocy finansowej udzielanej wzajemnie przez gminy, powiaty i samorządy województw zagwarantowany jest w art. 47 ustawy o dochodach JST.

Wójt przyznaje, że na dopłatę do promesy na remonty dróg gmina będzie musiała zaciągnąć kredyt. JST, które zostały poszkodowane w wyniku kataklizmu, mają też jeszcze jedną możliwość. Mogą lobbować w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji, by wystąpiło ono z prośbą o wsparcie do unijnego Funduszu Solidarności. – Po powodziach w 2010 roku rząd wystąpił do Brukseli i wtedy gminy dostały duże pieniądze – przypomina Lupa. Unijna dotacja jest korzystniejsza niż rządowa, bo nie wymaga ze strony gminy żadnych dopłat. (mg)

2013-09-20 13:57:00

powrót

Dołącz do dyskusji na stronie

»

Komentarz:
Text:
Podpis:
Nazwa:
WWW:

Wysłanie komentarza oznacza ze zgadzam się na regulamin.
Dołącz do dyskusji na FB

»

 

»

TURYSTYKA

»

»

URZĘDY MARSZAŁKOWSKIE

»

POBIERZ BEZPŁATNIE

»

Wydarzenia w najbliższym czasie

»

7-9 maja, Katowice, XVI Europejski Kongres Gospodarczy, https://www.eecpoland.eu/

9 maja, II Ogólnopolska Konferencja Naukowa "Samorząd Terytorialny wobec współczesnych wyzwań, https://uwr.edu.pl/
Newsletter

»

Zamów newsletter


Sprawdź co słychać w największych samorządowych korporacjach

»