Andrzej Porawski: Druga żółta kartka dla rządu

Najnowsze badanie agencji PBS dowodzi, że mieszkańcy miast i wsi dobrze oceniają swoje władze lokalne. Na pytanie, czy samorządy są dobrym gospodarzem spraw lokalnych, 10 proc. respondentów odpowiedziało „zdecydowanie tak”, natomiast 53 proc. – „raczej tak”. Rozwój swojej gminy w największym stopniu dostrzegają mieszkańcy województwa pomorskiego (88 proc.) i śląskiego (81 proc.). Zdaniem Polaków najwolniej rozwijają się gminy województw łódzkiego, opolskiego i zachodniopomorskiego.
Wyniki badania zaprezentowano podczas konferencji 28 maja w Warszawie.

Więcej środków dla JST
Z badania jednoznacznie wynika, że Polacy chcą zwiększenia środków na inwestycje gminne. Ponad 80 proc. ankietowanych stwierdziło, że ich gmina powinna przeznaczać na ten cel większe środki. Jednocześnie 60 proc. Polaków twierdzi, że do budżetu gminy powinna trafiać większa część podatków niż teraz (obecnie do gmin przekazywanych jest 43 proc. podatków).

– Polacy chcą więcej inwestycji. My też chcemy dalej rozwijać Polskę, bo naszego kraju nie stać na zatrzymanie inwestycji. Zaproponowaliśmy władzom centralnym przesunięcie części pieniędzy podatników z budżetu centralnego do budżetów ich gmin. Jak pokazały badania, tego chcą również mieszkańcy – przekonuje Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich.

Respondenci zaznaczali też obszary, którymi ich zdaniem powinny zajmować się samorządy (każda osoba mogła zaznaczyć trzy odpowiedzi). Ponad 70 proc. badanych wskazało sektory ochrony zdrowia i infrastruktury drogowej. 66 proc. badanych postawiło na oświatę, a ponad połowa – na bezpieczeństwo, transport publiczny oraz pomoc społeczną. Co ciekawe, Polacy są otwarci na przekazywanie samorządom dodatkowych zadań, którymi obecnie JST się nie zajmują – ponad 50 proc. badanych wskazało, że samorząd powinien odpowiadać także za emerytury.

Posłowie w ogniu krytyki
Ankietowani nie pozostawili suchej nitki na parlamentarzystach. Ponad 60 proc. Polaków twierdzi, że Parlament nie tworzy prawa, które sprzyja społecznościom lokalnym. Co więcej, prawie 90 proc. respondentów uważa, że członkowie Parlamentu powinni w większym stopniu współpracować z samorządami przy tworzeniu prawa dotyczącego gmin. Jak twierdzi Andrzej Porawski, społeczeństwo pokazało władzy centralnej żółtą kartkę.

– Druga żółta kartka należy się rządowi za brak rozmów o finansach. Premier gra w piłkę i powinien wiedzieć, że dwie żółte kartki niosą za sobą poważne konsekwencje – podkreśla Porawski.

Respondentów zapytano również o to, gdzie powinny zapadać decyzje dotyczące rozwoju gminy. Co ciekawe, w tym przypadku były spore rozbieżności ze względu na płeć; kobiety postawiły na współdziałanie, a mężczyźni – na większą rolę JST. Większość kobiet (55,4 proc.) uznała, że władza centralna powinna współpracować z samorządem. 38 proc. z nich stwierdziło, że decyzje powinny zapadać lokalnie, a 3,5 proc. zadecydowało, że rozwój gmin powinien być w gestii władz centralnych.

Jeśli chodzi o mężczyzn, odpowiedzi ułożyły się na odwrót i ponad połowa z nich (50,5 proc.) odpowiedziała, że decyzje powinny zapadać w samorządach. Na współpracę władz centralnych z lokalnymi postawiło 46,4 proc. mężczyzn, a na centralne zarządzanie – jedynie 1,9 proc. z nich. Badanie przeprowadzono na zlecenie Związku Miast Polskich na grupie 1600 osób, po 100 z każdego województwa. (mg)