Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Kontakt  |  Reklama
.

 
Artykuły » Felieton

»

Czesław Tomalik: Polski samorządzie, teraz po prostu już musisz!

Trwa kampania przed VII wyborami samorządowymi. Odbyły się gminne dożynki. Za nami początek roku szkolnego.

Cykl wydarzeń w gminach, jak co roku i jak co cztery lata. Ale historyczne wydarzenia zmieniły zasadniczo sytuację naszych samorządów. Wybór premiera Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej dowodzi, że Polska jest już jednym z najważniejszych państw Unii. To na nas patrzy Europa. Nasze samorządy muszą się zmobilizować, aby lepiej świadczyć usługi, rozwiązywać problemy i rozwijać infrastrukturę. Teraz my tworzymy wzorce dla innych. Nie możemy już myśleć: „Unia to Oni, niech dadzą, co się nam należy”. Powinniśmy odebrać awans premiera jako sukces naszego społeczeństwa i państwa. A zarazem jako zobowiązanie dla nas. Parafrazując hasło sprzed 7 lat: „Tusku, musisz!”.

Jak pamiętamy, przed wyborem „Prezydenta Unii Europejskiej”, obok Donalda Tuska wymieniano – jako kandydatkę – premier Danii HelleThorning-Schmidt. Dla mnie miało to rangę symbolu, z uwagi na duńską lekcję samorządności udzieloną całej Europie w 2013 r. Przypomnę, że chodziło o lokaut nauczycieli należących do związków zawodowych w duńskich szkołach prowadzonych przez gminy. Lokaut trwał prawie cały kwiecień. A wcześniej w Danii miał miejsce twardy spór dwóch dobrze zorganizowanych stron. Potem burmistrzowie zarządzili lokaut, mimo istnienia tam silnych związków zawodowych. W finale: premier Danii, która nie ingerowała ani w spór, ani w lokaut, lecz po prawie miesiącu jego trwania skierowała do parlamentu projekt ustawy zgodny z postulatami samorządowców. Trudno byłoby sobie wyobrazić taką sytuację w Polsce, że oto samorządy gminne w wyniku sporu pracodawców z pracobiorcami nakazałyby wstrzymać nauczycielom wypłaty i zabroniły im prowadzić lekcje w publicznych szkołach. Prędzej byśmy zobaczyli interwencję rząduprzeciwko burmistrzom. Wydarzenie nadal jest warte głębszej analizy w kontekście postawy kolejnych polskich koalicji rządowych wobec Karty Nauczyciela. U nas obowiązuje ustawa uchwalona w stanie wojennym, a przez lata III RP trwa debata nad pensum. Słychać zapowiedzi kolejnych premierów i ministrów edukacji – z niewielkimi skutkami. Widoczny jest lęk polityków przed siłą nauczycielskich związków zawodowych.

Zwróciłem uwagę, jak duński rząd, odmiennie niż polski, traktuje samorządy. Są one prawdziwymi gospodarzami szkół. Pani premier obserwowała wydarzenia, by po 4 tygodniach wystąpić o ustawowe zakończenie sporu po myśli burmistrzów. Skandynawia stała się dla reszty Europy wzorem w wielu dziedzinach, również w zakresie organizacji demokratycznego państwa prawnego. Dania, Szwecja, Finlandia i Norwegia pokazują, że samorządowe wspólnoty mieszkańców są tam prawdziwym fundamentem państwa. U nas samorządy są traktowane instrumentalnie, jakby były nadal terenowymi organami administracji państwowej stopnia podstawowego – jak za PRL-u. Rząd i parlament postępują w duchu centralizmu, na co mamy wiele dowodów. Minęły ponad 24 lata od reformy samorządu gminnego, a wcale nie nastąpiła poprawa sytuacji. Czy powołanie rządu Premier Ewy Kopacz to zmieni?

Drugie wydarzenie to wojna Rosji przeciw Ukrainie. Wymaga mobilizacji od nas wszystkich. Nie wiemy, co się jeszcze wydarzy na tym niedalekim froncie. Pewne jest, że jest to przestroga dla nas. Musimy wzmocnić nie tylko naszą armię. Cała administracja publiczna, w tym samorządy gminne muszą wykazać się najwyższą sprawnością. Moim zdaniem te historyczne fakty powinny podnosić poprzeczkę naszych wymagań jako kandydatów i jako wyborców.

W obliczu niewątpliwego kryzysu bezpieczeństwa europejskiego i zagrożeń dla Polski – jako obywatel ogromnie cieszę się, że Prezydent Bronisław Komorowski właściwie odnajduje się w roli przewidzianej dla niego przez Konstytucję RP. Odpowiednio łączy zadania najwyższego przedstawiciela Rzeczypospolitej i gwaranta ciągłości władzy państwowej. Z uznaniem przyjąłem jego przemówienie w Bundestagu, a także rozmowy i decyzje dla powołania rządu Premier Ewy Kopacz. Na tym tle oceniam, że niepotrzebne było angażowanie autorytetu Prezydenta RP w inicjatywę kontrowersyjnego projektu ustawy o współdziałaniu w samorządzie terytorialnym na rzecz rozwoju lokalnego i regionalnego. Projekt ten został w kilku ważnych aspektach skrytykowany przez rząd Premiera Donalda Tuska i Wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej w stanowiskuskierowanym do Sejmu w dniu 11 czerwca 2014 r. Oczywiście Konstytucja RP przewidziała inicjatywę ustawodawczą Prezydenta RP. Ale ten projekt ustawy zawiera propozycję referendum tematycznego bez progu frekwencyjnego, a 221 samorządów z całej Polski poparło apel Związku Gmin Śląska Opolskiego o niedopuszczenie tak szkodliwego rozwiązania do polskiego porządku prawnego.

Ważnym źródłem wzorów do naśladowania jest Republika Federalna Niemiec. Po naszych wyborach do rad gmin w 1990 r. wziąłem udział w wyjeździe delegacji rządowo-samorządowej, która była przyjmowana w Niemczech jako reprezentacja nowej demokratycznej Polski. Po wizycie w Berlinie obwieziono nas po zachodnich landach.W północnej Bawarii swoje doświadczenia przedstawił nam organ nadzoru prawnego. Przez 10 lat swojego urzędowania tylko jeden raz uchylił uchwałę rady gminy sprzeczną z prawem. Być może to odosobniony przypadek, ale z wieloletnich kontaktów partnerskich z samorządami w Europie Zachodniej i Północnej wiemy, że tam ustawodawcy potrafią pisać precyzyjne prawo, a gminy mają mniej problemów z jego interpretacją.
Tę historię o jakości ustaw należy dedykować kandydatom na Prezydenta i Premiera w przyszłorocznych wyborach. Zwłaszcza teraz, gdy naszymi rozwiązaniami prawnymi i doświadczeniami praktycznymi mocniej interesuje się Ukraina. Gdyby analogiczna ukraińska delegacja przyjechała do Polski po 25 latach od tamtego naszego wyjazdu do Niemiec, to nie bylibyśmy w stanie powiedzieć przyjaciołom ze Wschodu, że mamy w Polsce system uchwalania ustaw wysokiej jakości.

W 2003 r. ówczesny wicemarszałek Sejmu, a wcześniej prezes NIK-u, ocenił: „Sejm to fabryka prawa, fabryka ...bez kontroli jakości”.Czy coś się poprawiło od tamtej pory? Sąd Najwyższy w sprawozdaniu za 2009 r. stwierdził: „Jakość polskiego prawa stale się pogarsza, co wyraża się brakiem wyraźnych określeń ustawowych, dużą szczegółowością, lukami, niespójnościami i ciągłymi nowelizacjami”. Podobne oceny zawiera sprawozdanie SN za 2008 r. I tak dalej w kolejnych latach. Nadal w Polsce powstaje prawo niskiej jakości, a tym systemem zarządza Premier z Wicepremierem – liderzy rządzącej koalicji, Marszałkowie Sejmu i Senatu oraz Prezydent, który podpisując ustawy (lub nie) ma stać na straży Konstytucji.

Nasz Związek wniesie swój wkład. Właśnie rozstrzygnęliśmy wspólny przetarg na dostawy energii elektrycznej na rzecz III Grupy zakupowej ZGŚO. Jego efekty ekonomiczne są satysfakcjonujące, ale nie mniej ważne są efekty zarządcze. Poprawiamy koordynację w naszych gminach.

W trzeciej Grupie zakupowej Związku Gmin Śląska Opolskiego, podobnie jak w drugiej, uczestniczy 36 gmin. Gminą wiodącą została Gmina Strzelce Opolskie (poprzednio Kędzierzyn-Koźle). Przetarg dotyczył dostaw energii elektrycznej na 2015 r. dla 378 odbiorców końcowych (urzędów, szkół, zakładów budżetowych, spółek instytucji kultury), którzy zgłosili zapotrzebowanie łącznie 50,7tys.MWh na okres zamówienia i przeznaczyli na zakup w sumie 16,8 mln zł. Zwycięzcą przetargu i nowym dostawcą energii elektrycznej został Tauron Sprzedaż Kraków z ofertą brutto 14 mlnzł, co dało stawkę opłaty 276,10 zł brutto za 1 MWh. Relacja zwycięskiej oferty brutto do sumy środków deklarowanych przez zamawiających na okres zamówienia przyniosła oszczędności w wysokości 16,6% (2,8 mln zł). Niezaprzeczalnym skutkiem naszych grupowych przetargów jest powstrzymywanie monopolistycznych zachowań firm, które uzyskały pozycję dominującą na rynku lokalnym w wyniku monopolu naturalnego.

A zarazem rozpoczynamy prace Związku nad projektami nowelizacji ustaw w zakresie przepisów, które obecnie są dokuczliwe, a nawet szkodliwe dla samorządów gminnych. Ogólnopolska prezentacja naszych projektów ustaw na początku 2015 r. będzie adresowana do kandydatów na Prezydenta RP oraz do kandydatów na Premiera. Wnioski do naszych prac płyną ze spotkań roboczych i szkoleń, które Związek Gmin Śląska Opolskiego organizuje z udziałem burmistrzów, skarbników, sekretarzy, kierowników OPS, naczelników wydziałów oświaty, gospodarki komunalnej i zamówień publicznych, a także radnych.

Czesław Tomalik jest prezesem zarządu Związku Gmin Śląska Opolskiego od 1992 r., wcześniej – w latach 1990-1991 był delegatem pełnomocnika rządu ds. reformy samorządu terytorialnego w województwie opolskim

zgso@zgso.org.pl

2014-09-18

powrót

 

»

TURYSTYKA

»

»

URZĘDY MARSZAŁKOWSKIE

»

POBIERZ BEZPŁATNIE

»

Wydarzenia w najbliższym czasie

»

7-9 maja, Katowice, XVI Europejski Kongres Gospodarczy, https://www.eecpoland.eu/

9 maja, II Ogólnopolska Konferencja Naukowa "Samorząd Terytorialny wobec współczesnych wyzwań, https://uwr.edu.pl/
Newsletter

»

Zamów newsletter


Sprawdź co słychać w największych samorządowych korporacjach

»