Stare dzielnice śródmiejskie należą do najbardziej zdegradowanych obszarów polskich miast – wynika z raportu Instytutu Rozwoju Miast.
Rewitalizacja tych terenów jest konieczna – uważa Ryszard Grobelny.
Na zdegradowanych obszarach miejskich żyje w Polsce ponad 4 mln ludzi
Obszary śródmiejskie stanowią aż 51 proc. wszystkich terenów zdegradowanych. Według ostrożnych szacunków Instytutu Rozwoju Miast (IRM) zajmują one teren 62 tys. ha.
– Rewitalizacja tych terenów jest jednym z najważniejszych zadań samorządu miejskiego – mówi
Ryszard Grobleny, prezes Związku Miast Polskich. – Śródmieścia to tereny w pełni zurbanizowane i dostarczenie usług komunalnych czy zapewnienie transportu publicznego nie wymaga tak dużych nakładów, jak do nowo powstałych dzielnic – dodaje prezydent Poznania.
12,5 proc. terenów zdegradowanych stanowią tereny pokolejowe, znajdujące się często w okolicach centrum miasta. Jest ich według szacunków opartych na statystyce PKP ok. 15 tys. ha.
Obszary poprzemysłowe, które zdaniem
Zygmunta Ziobrowskiego z Instytutu Rozwoju Miast są mniej zauważane w strukturze miast, z biegiem czasu będą stanowić coraz większy problem, a zajmują one obszar ok. 24 tys. ha.
Specyfiką polskich miast są także podupadające blokowiska. Tylko niektóre samorządy kwalifikują je jako tereny zdegradowane, stąd statystyki ich dotyczące mogą być jeszcze niedoszacowane. Według tych danych na terenie zdegradowanych blokowisk mieszka ok. 2 mln ludzi. Tyle samo mieszkańców mają, potrzebujące rewitalizacji, tereny śródmiejskie.
W sumie tereny zdegradowane zajmują w Polsce obszar ponad 120 tys. ha, przy 568 tys. ha terenów zabudowanych znajdujących się w miastach, a ich mieszkańcy stanowią 25 proc. ogółu mieszkańców miast.
(ag)
Ogólnopolska Konferencja Prezydentów i Burmistrzów, Polityka miejska - stan i potrzeby, 26 czerwca 2009, Warszawa