Zakaz organizowania akcji poszukiwawczej bez powiadomienia GOPR oraz wpisanie Jury Krakowsko – Wieluńskiej do kategorii gór przewiduje projekt ustawy o ratownictwie i bezpieczeństwie w górach.
GOPR powołany do ratowania ludzi, może stać się kolejną instytucją biurokratyczną, przybijającą stemple i wydającą zgody - niepokoi się Adam Markowski, przewodniczący Związku Gmin Jurajskich, wójt Janowa.
Strona samorządowa Komisji Wspólnej, która opiniowała projekt, wstrzymała się przed wydaniem decyzji, zwracając jednak uwagę na obawy przeregulowania niektórych kwestii związanych z organizacją imprez na terenach górskich, szczególnie, że do tego typu terenów wpisano całą Jurę Krakowsko – Wieluńską.
GOPR lub TOPR będą musiały wydać zgodę na każdą imprezę organizowaną w górach
Propozycją strony samorządowej było ograniczenie jakichkolwiek obostrzeń tylko do skałek i jaskiń. Projekt nakłada bowiem m.in. obowiązek zgłoszenia do GOPR i TOPR oraz uzyskania ich zgody, wszelkich imprez mających się odbyć na wskazanych ustawowo terenach.
– Rozumiemy prewencyjne intencje ustawodawcy, ale myślę, że w tym przypadku zapisy ustawowe nie zastąpią ludzkiego zdrowego rozsądku. Obawiamy się, że efektem ustawy będzie natomiast, znaczące ograniczenie ruchu turystycznego na obszarze jury – mówi Adam Markowski, wójt Janowa.
Krytyczne uwagi przesłał do ministerstwa Polski Związek Alpinizmu, który napisał, że „projekt ten wywołał powszechne oburzenie, a zawarte w nim propozycje regulacji są dla środowiska wspinaczy, taterników, grotołazów (...) są nie do przyjęcia.” Zdaniem PZA, wejście w życie projektu może tylko pogorszyć poziom bezpieczeństwa w górach. (ag)
Do pobrania: Projekt ustawy o ratownictwie i bezpieczeństwie w górach