Resort Infrastruktury proponuje, by administracja publiczna kierowała się kryterium emisji zanieczyszczeń i zużycia energii przy zakupie nowych aut służbowych.
Ministerstwo Infrastruktury chce, by samorządy przy doborze służbowych pojazdów kierowały się nie tylko ceną, ale również kryteriami ekologicznymi. Projekt rozporządzenia w sprawie innych niż cena obowiązkowych kryteriów oceny ofert w odniesieniu do niektórych rodzajów zamówień publicznych realizuje dyrektywę unijną dotyczącą promowania ekologicznie czystych i energooszczędnych pojazdów transportu drogowego.
Obok ceny, przy przetargu na samochody, JST będą musiały uwzględnić kryterium emisji CO2 i zanieczyszczeń oraz kosztów eksploatacji. Projekt przewiduje dwa sposoby rozpatrywania ofert: „progowy”, porównujący poziom zużycia energii, emisji gazów cieplarnianych i emisji zanieczyszczeń oraz „kosztowy”, zgodnie z którym o wyborze oferty zadecydują koszty eksploatacji pojazdu i emisji zanieczyszczeń.
Pomysł wprowadzenia kryteriów wiąże się nie tylko z ochroną środowiska, ale również z niższymi wydatkami administracji publicznej na użytkowanie samochodów. A samorządowcy go popierają.
– Projekt dotyczy przetargów na nowe pojazdy i nie wiąże się z koniecznością wymiany już posiadanych samochodów – nie ma tu żadnej pułapki – komentuje prezydent Tychów Andrzej Dziuba. – Poza tym nowe kryterium sprawi, że auta będą tańsze w eksploatacji. Nawet jeśli będzie to inwestycja droższa niż dotychczas – wydatek się zwróci. (abg)