Moje ulubione miejsce... Józef Rzepka
Burmistrz Brzozowa najlepiej wypoczywa podczas wędrówek bieszczadzkimi szlakami. Gdy chce zebrać myśli, wybiera się o świcie na ryby.
Józef Rzepka, burmistrz Brzozowa
Moim ulubionym miejscem na odpoczynek są Bieszczady. Wystarczy wsiąść do samochodu, aby po godzinie jazdy znaleźć się w tym przepięknym zakątku Podkarpacia. Często wędruję bieszczadzkimi szlakami najpierw przez szumiące nad głową lasy, które są świadkami historii (niekiedy bardzo bolesnej dla dawnych mieszkańców tych okolic), a potem wychodzę na połoniny, z których rozciąga się przepiękny widok na całe Bieszczady. Najpiękniejszym miejscem jest dla mnie Dwernik-Kamień – zachwycający szczyt u wrót Połoniny Wetlińskiej, którego zdobycie polecam ścieżką z Zatwarnicy doliną Hylatego. Zawsze towarzyszy mi wtedy niesamowite odczucie, jak małą istotą jest człowiek wobec otaczającej go przyrody, tej przestrzeni, bezkresu i potęgi. „Wprawdzie Bóg wszystko stworzył z niczego, to jednak góry stworzył z okruchów gwiazd…”
Lubię także łowić ryby, na które wyjeżdżam sam, aby odpocząć, zebrać myśli po ciężkim tygodniu i nabrać dystansu do pewnych spraw. Nie jest wtedy potrzebny telewizor, komputer, telefon... Mam przed oczami taki obraz: wczesny świt, na wschodzie piękne, czerwone słońce, cisza i wspaniałe, lekko szumiące jezioro, nad którym wszystko zaczyna budzić się po nocy. Wyznaję jednak zasadę „złów i wypuść”, bo to jedyna szansa na pogodzenie wędkarstwa i naturalnych łowisk. Doskonale służy to ochronie najcenniejszych mieszkańców wodnego świata, dlatego prawidłowe obchodzenie się ze zdobyczą jest priorytetem dla miłośników tego hobby.
2012-07-17 18:37:00
powrót
Dołącz do dyskusji na stronie
»