Gdy nie jestem... Maria Morawska
Wójt gminy Żarnów wolne chwile lubi spędzać na spacerach. Uwielbia spływy kajakowe i, jak sama mówi, w kajaku dwójce pełni funkcję silnika Diesla.
Gdy mam wolny czas, a o to jest trudno, wyjeżdżam do lasu na grzyby, jagody i inne skarby leśne. Tam również spotykam ludzi, rozmawiam o problemach, a jednocześnie dowiaduję się o najnowszych przepisach i sposobach, jak przetworzyć zbiory.
W wolnych chwilach wyruszam na długie spacery, biorę udział w spływach kajakowych rzeką Pilicą, w kajaku dwójce pełnię funkcję silnika Diesla.
Preferuję odpoczynek aktywny, uczestniczę w rajdach organizowanych przez oddział PTTK w Żarnowie, jedyny wiejski oddział w Polsce. Od 1970 roku związana jestem z LZS w Gminie Żarnów i Radą Główną w Warszawie pełniąc odpowiedzialną funkcję. Jeśli czas na to pozwala zawsze chętnie kibicuję piłkarzom, siatkarzom i lekkoatletom.
Lubię tańczyć, tańczyłam nawet z Sekretarzem Generalnym Unii Europejskim Ginterem Ferhojgenem, który był gościem w mojej gminie w 2003 roku.
Bardzo lubię kucharzyć dla mojej rodziny, z którą chętnie i często się spotykam. Mam swoje dania „a’la Marysia” – kapusta, pierogi, duszonki z owocami (zapraszam).
Lubię poczytać prasę, zasiąść wygodnie przed telewizorem by choć na chwilę zapomnieć o obowiązkach Wójta. Ale stwierdzam, że w moim przypadku nie da się oddzielić życia prywatnego od pracy.
powrót