Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Kontakt  |  Reklama
.

 
Artykuły » Samorząd na świecie

»

Burmistrz, który przewodniczy radzie, musi być człowiekiem konsensusu

O zaletach łączenia funkcji burmistrza i przewodniczącego rady rozmawiamy z Ernstem Schillingiem, burmistrzem Herbolzheim.

\"\"Ernst Schilling
burmistrz Herbolzheim

Ernst Schilling urodził się w 1950 roku. Ukończył studia z zakresu handlu zagranicznego i hurtowego, jest też dyplomowanym specjalistą ds. administracji. Do egzaminu w zakresie państwowej służby administracyjnej przygotowywał się w Urzędzie Miasta Waldshut-Tiengen. Od 1974 roku był kierownikiem ekspozytury badeńskiego zakładu ubezpieczeń w Waldshut-Tiengen, a od 1982 do 1996 pracuje w ekspozyturze zakładu we Fryburgu Bryzgowijskim. Jednocześnie w latach 1991-1996 współpracował z saksońskim zakładem ubezpieczeń w Lipsku. Jest honorowym wykładowcą w zakładzie ubezpieczeń socjalnych.
W 1996 roku został burmistrzem Herbolzheim, miasta liczącego ponad 9000 mieszkańców, podzielonego na cztery dzielnice. Jest też członkiem rady powiatowej, honorowym sędzią sądu ubezpieczeń społecznych oraz przewodniczącym Europa-Union na powiat Emmendingen.
Swoje zamiłowania muzyczne realizuje jako kierownik orkiestry miejskiej. Jest żonaty, ma syna.



Andrzej Gniadkowski: Co Pana zdaniem ma większą wartość dla gminy, stabilność na głównych stanowiskach politycznych i urzędniczych w gminie czy dopływ nowych ludzi?
Ernst Schilling: Z mojego doświadczenia z pracy dla miast Waldshut-Tiengen i Herbolzheim wynika, że personalna stabilność na najważniejszych stanowiskach w administracji, gwarantuje realizację celów wyznaczonych przez radę gminy.

Wiem również, że w miastach i gminach, w których następowała częsta zmiana na tych stanowiskach, brakuje ciągłości rozwoju, a terminy wykonania zadań nie są dotrzymywane. W tych miastach i gminach często unieważnia się podjęte uprzednio decyzje, od nowa prowadzi dyskusje, a nawet odstępuje od realizacji wcześniejszych zamierzeń. Prowadzi to do zniechęcenia obywateli.

Dlatego moim zdaniem stabilność na stanowisku burmistrza jest atutem gminy. Wypróbowany tryb pracy ułatwia władzom lokalnym realizację nawet najtrudniejszych zadań, zaś zaufanie mieszkańców pomaga podjąć ważne dla społeczności decyzje.

AG: W jaki sposób wybierany jest i jakie prerogatywy ma burmistrz
w gminach Badenii-Wirtembergii?

ES: W Badenii-Wirtembergii burmistrzowie wybierani są na okres ośmiu lat, w wyborach bezpośrednich przez uprawnionych do głosowania obywateli miast i gmin. W pierwszej turze kandydaci potrzebują ponad 50 proc. głosów. W drugiej turze wystarczy zwykła większość. Przy jednakowej liczbie głosów decyduje losowanie.

Burmistrz jest przełożonym wszystkich pracujących w administracji miasta lub gminy. Jednocześnie jest on przewodniczącym rady gminy i komisji komunalnych. W większych miastach, w których urzędnik wybierany jest do określonych zadań (finanse, budownictwo, sprawy socjalne, szkolnictwo i inne) przez członków rady gminnej, przejmuje również przewodnictwo danych komisji, jednak nie w radzie gminy.

AG: W Polsce jednym z problemów samorządu są powtarzające się spory na linii burmistrz – rada. Czy skupienie w jednym ręku kilku najwyższych stanowisk w gminie pomaga osiągnąć porozumienie i podejmować decyzje?
ES: Moje osobiste doświadczenie wskazuje, że sytuacja, w której burmistrz jest jednocześnie przewodniczącym rady gminy, jest korzystna.
Burmistrz przygotowuje posiedzenia rady i komisji oraz realizuje powzięte decyzje. Musi sprzeciwić się postanowieniom rady, jeśli uzna, że są one sprzeczne z ustawami. Decyduje także w pilnych sprawach, których załatwienie nie może czekać do następnego posiedzenia rady gminy. Musi jednak niezwłocznie poinformować radnych o powodach powzięcia szybkiej decyzji.

Burmistrz ma też obowiązek informowania rady o wszystkich istotnych sprawach, dotyczących gminy i jej administracji. Przy planowaniu ważnych przedsięwzięć należy, możliwie wcześnie, powiadomić radę o zamierzeniach i wizjach gminnej administracji oraz o zawartości projektów. Taki sposób działania burmistrza pozwala na uniknięcie poważniejszych kontrowersji. Nie można jednak zupełnie wykluczyć, że mimo to małe grupy osób w radzie gminy będą wyrażać inne poglądy.

Burmistrz prowadzi regularnie rozmowy z rzecznikami frakcji politycznych na temat planowanych zadań i celów gminy. Poza tym odbywają się posiedzenia niejawne rady gminy z burmistrzem i administracją. W naradach tych uczestniczą także rzeczoznawcy i planiści spoza rady.

AG: W jaki sposób wybierani są pozostali radni?
ES: Rady gmin są wybierane w wyborach powszechnych, bezpośrednich, wolnych, równych i tajnych. W Badenii i Writembergii stosowany jest system kumulowany. Każdy z wyborców ma tyle głosów, ile wybieranych jest radnych. Wyborca może głosować na kandydatów z różnych list, a na jednego kandydata może oddać maksymalnie do trzech głosów.
W konsekwencji każdy wybiera własną listę kandydatów.

AG: Jak wygląda rozkład sił politycznych w radzie Herbolzheim? Czy rada, podejmując decyzje, opiera się na większości pochodzącej z jednego ugrupowania (środowiska politycznego) czy też stara się Pan o konsensus wielu środowisk?
ES: Rada miasta Herbolzheim reprezentuje następujące środowiska polityczne: CDU – 9 radnych, SPD – 7 radnych, FWG – 6 radnych.
Ponieważ żadna z tych partii nie ma absolutnej większości, decyduje zwykła większość głosów. W praktyce prawie wszystkie decyzje podejmowane przez radę gminy zapadają liczbę 90 proc. głosów lub jeszcze większą.

W działaniach rady miasta Herbolzheim – podobnie jak w innych miastach i gminach – na pierwszy plan nie wysuwa się polityka partyjna, lecz rzeczowość w załatwianiu spraw.

AG: Czy w Badenii-Wirtembergii zdarzają się głosy podważające rozwiązania ustrojowe w samorządzie?
ES: Na to pytanie można z pełnym przekonaniem odpowiedzieć: NIE. Samorząd sprawdził się w całej pełni. Inne landy przejęły w międzyczasie model Badenii-Wirtembergii, umieszczając go w swoich krajowych konstytucjach.

AG: Czy Pana zdaniem ustrój samorządów w Badenii-Wirtembergii można jeszcze jakoś poprawić?

ES: Tak. Zasadniczo nie powinno się miastom i gminom zlecać nowych zdań, jeśli nie będą one odpowiednio finansowane przez władze krajowe lub federalne.
Powinna być też możliwość odwołania burmistrza.

AG: Był Pan w Polsce i zapewne zna w jakimś stopniu polski samorząd. Czy Pana zdaniem pomysł, żeby burmistrz był jednocześnie przewodniczącym rady sprawdziłby się w naszym kraju?
ES: Przy okazji imprezy w Kielcach reklamowałem model samorządowy Badenii-Wirtembergii. Jestem przekonany, że sprawdziłby się on również w Polsce.

Zalety tego modelu są jednoznaczne. To przede wszystkim szybsze
i efektywne załatwianie spraw gminy i obywateli, jest jedna osoba kontaktowa dla inwestorów i wnioskodawców. Bardzo ważne w tym modelu jest także ponoszenie odpowiedzialności przez burmistrza oraz sprawowanie nadzoru przez radę gminy.

Forum Samorządowe nr 6/43

powrót

 

»

TURYSTYKA

»

»

URZĘDY MARSZAŁKOWSKIE

»

POBIERZ BEZPŁATNIE

»

Wydarzenia w najbliższym czasie

»

7-9 maja, Katowice, XVI Europejski Kongres Gospodarczy, https://www.eecpoland.eu/

9 maja, II Ogólnopolska Konferencja Naukowa "Samorząd Terytorialny wobec współczesnych wyzwań, https://uwr.edu.pl/
Newsletter

»

Zamów newsletter


Sprawdź co słychać w największych samorządowych korporacjach

»