|
|
Precedens w Jarocinie – sołectwa zamiast osiedli?
Trwa spór w sprawie utworzenia w Jarocinie sołectw w miejsce osiedli. Przeciwwskazań ku takiemu rozwiązaniu nie widzi WSA w Poznaniu, jednak wojewoda wielkopolski zaskarżył wyrok do NSA.
O sołectwa w Jarocinie spiera się rada miejska z wojewodą. Jeśli cała sprawa rozstrzygnie się na korzyść rady, Jarocin będzie pierwszym miastem w Polsce, w którym sołectwa powołano w miejsce dawnych osiedli. Ten precedens może otworzyć miastom drogę do korzystania z funduszu sołeckiego.
Litera prawa
Sprawa jarocińskich sołectw ciągnie się od wiosny. W marcu radni przegłosowali uchwały, w których w miejsce sześciu zlikwidowanych osiedli powołali sołectwa. Decyzję radnych Jarocina zakwestionował jednak wojewoda Piotr Florek – i wydał rozstrzygnięcia nadzorcze unieważniające uchwały (pisaliśmy o tym: FS nr 6/2013). Ostatecznie, ponieważ radni nie dali za wygraną, sprawa trafiła na wokandę Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu. Jak argumentowali członkowie rady, w ustawie o samorządzie terytorialnym nie ma zapisu, który zabraniałby tworzenia sołectw w miastach. – Analizując stan prawny w tej sprawie, należy brać pod uwagę przede wszystkim literalną treść przepisu prawa, które stanowi, że gmina może tworzyć jednostki pomocnicze: sołectwa oraz dzielnice, osiedla i inne – napisali radni w uzasadnieniu do uchwały skarżącej decyzję wojewody. Sąd przyznał im rację i wyrokiem z sierpnia uchylił sześć postanowień wojewody wielkopolskiego stwierdzających nieważność uchwał Rady Miejskiej w Jarocinie.
Skargi wojewody
Wojewoda wciąż się nie poddaje i nie godzi się z rozstrzygnięciem WSA. W październiku skierował skargi kasacyjne w tej sprawie do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jego zdaniem ustanawianie sołectw na terenach typowo miejskich jest nieuzasadnione i niezgodne z prawem. – Organem uchwałodawczym jest zebranie wiejskie, organami wykonawczymi są sołtys i rada sołecka (jako organ pomocniczy), wybierane przez mieszkańców wsi – argumentuje Piotr Florek, wojewoda wielkopolski. – W ocenie organu nadzoru, pod względem funkcjonalnym, społecznym i gospodarczym jednostek tych nie można zrównywać z innymi jednostkami pomocniczymi, które powstały na terenach o charakterze miejskim – dodaje. Wojewoda przekonuje także, że wprowadzony w ustawie o samorządzie gminnym podział jednostek pomocniczych był celowy i uwarunkowany ich położeniem, funkcjonalnością, jak i sposobem wykonywania przekazanych danej jednostce zadań publicznych.
Fundusz sołecki
Problem w tym, że w ustawie o samorządzie terytorialnym formalnie nie ma zapisu, który zabraniałby tworzenia sołectw w miastach lub przekształcania osiedli w sołectwa. Jednocześnie sytuacja podobna do tej w Jarocinie nie miała jeszcze w Polsce miejsca. Sołectwa w miastach wprawdzie istnieją, jednak tworzone są na obszarach o charakterze typowo wiejskim, przyłączanych do miasta w ramach poszerzania jego granic administracyjnych.
Ustanowienie sołectwa może być dla gminy korzystne finansowo, ponieważ pozwala na wydzielenie z budżetu JST funduszu sołeckiego, którym bezpośrednio zarządzają mieszkańcy. Korzyścią jest mechanizm zwrotu części wydatków z budżetu państwa. Zgodnie z nim, uwzględniając stopień zamożności, gmina otrzymuje z budżetu centralnego od 10 do 30 proc. kwoty przeznaczonej na fundusz. (mg)
2013-11-15 14:06:00
powrót
Dołącz do dyskusji na stronie »
Dołącz do dyskusji na FB »
|
|
Sprawdź co słychać w największych samorządowych korporacjach »
|