Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Kontakt  |  Reklama
.

 
Aktualności

»


Tomalik: Strajk szkolny a potrzeba samodzielności organu prowadzącego

Drodzy Czytelnicy Forum Samorządowego, dziś nie dołączę do słusznych komentarzy pod adresem minister Anny Zalewskiej uciekającej do Brukseli. Chcę poruszyć głębszy, systemowy problem. Zbliżający się wielki strajk szkolny przywołuje wspomnienia od 1993 r. - początku naszego zaangażowania we wspieranie zarządzania oświatą przez gminy.

Związek Gmin Śląska Opolskiego istnieje od 28 lat, a problematyką gminnej oświaty zajmujemy się od 26 lat. Na początku wspieraliśmy samodzielne decyzje opolskich samorządów gminnych o przejęciu (dobrowolnym, na wniosek) zarządzania szkołami podstawowymi z rąk wojewódzkiego kuratora oświaty. Chcieliśmy też wnieść wkład w przygotowania do obligatoryjnego przejęcia prowadzenia szkół przez samorządy gminne. Wtedy wydawało się, że nastąpi to z początkiem roku 1994.

W roku 1993 zorganizowaliśmy konferencję pt. „Zadania gmin w systemie publicznych szkół podstawowych na przykładzie wybranych krajów Wspólnoty Europejskiej”. Z pomocą niemieckiej fundacji im. F. Eberta sprowadziliśmy z Brukseli głównego prelegenta – doradcę Ministra Edukacji Królestwa Belgii. Z jego referatu wyłonił się obraz samorządów gminnych będących samodzielnymi organami prowadzącymi szkoły publiczne. Rządy państw zachodnioeuropejskich były na ogół jedynie koordynatorami w zarządzaniu oświatą.

***

W Polsce od początku demokratycznych przemian polityka ogólnopaństwowa silnie wpływała na losy oświaty publicznej. Przygotowana przez rząd premiera Tadeusza Mazowieckiego reforma samorządu terytorialnego przewidywała przejęcie szkół podstawowych przez gminy od 1 stycznia 1994 r. A miała być to znacząca zmiana. Od tamtej pory odpowiedzialność za działalność szkół podstawowych miała spoczywać na organach prowadzących - głównie na samorządach gminnych.

W ustawie z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie terytorialnym Rozdział 2 „Zakres działania i zadania gminy” zaczynał się podobnie jak w dzisiejszej ustawie o samorządzie gminnym:

Art. 6. 1. Do zakresu działania gminy należą wszystkie sprawy publiczne o znaczeniu lokalnym, niezastrzeżone ustawami na rzecz innych podmiotów.

2. Jeżeli ustawy nie stanowią inaczej, rozstrzyganie w sprawach, o których mowa w ust. 1, należy do gminy.

W ustawie z 1990 r. zadanie własne dotyczące edukacji publicznej wyglądało inaczej niż dziś:

Art. 7. 1. Zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy. W szczególności zadania własne obejmują sprawy:

[…]

8) oświaty, w tym szkół podstawowych, przedszkoli i innych placówek oświatowo-wychowawczych;

Zgodnie z przepisami o komunalizacji (nabyciu mienia komunalnego przez gminy) zawartymi w ustawie z dnia 10 maja 1990 r. Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych - co do zasady mienie ogólnonarodowe (państwowe) należące do rad narodowych i terenowych organów administracji państwowej stopnia podstawowego stało się z dniem wejścia w życie niniejszej ustawy z mocy prawa mieniem właściwych gmin.

***

Przygotowana przez kolejny rząd ustawa z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty już odchodziła od pierwszych założeń rządu premiera Tadeusza Mazowieckiego. Ale przewidywała przejęcie prowadzenia szkół podstawowych przez gminy od 1 stycznia 1994 r. albo wcześniej - za zgodą gminy lub na jej wniosek. Art. 5 ust. 7 ustawy z 1991 r. stanowił:

Art. 5.

[…]

7. Organ prowadzący szkołę lub placówkę zapewnia jej utrzymanie oraz kadrowe i organizacyjne warunki do pełnej realizacji programów nauczania lub innych zadań statutowych, a także odpowiada za jej działalność.

Zgodnie z art.104 ustawy z 1991 r. prowadzenie szkół podstawowych, z wyjątkiem szkół podstawowych specjalnych (w tym szkół przy zakładach karnych oraz zakładach poprawczych i schroniskach dla nieletnich) i artystycznych, przechodziło do obowiązkowych zadań własnych gmin z dniem 1 stycznia 1994 r., chyba że szkoły te zostaną wcześniej przekazane za zgodą gminy lub na jej wniosek. Składniki majątkowe szkół przekazanych w trybie dobrowolnym lub obligatoryjnym wchodziły w skład mienia komunalnego z dniem przekazania.

Dalej sprawy potoczyły się już zupełnie inaczej, niż chciał rząd premiera Tadeusza Mazowieckiego. Rząd wyłoniony w wyborach jesienią 1993 r. doprowadził do przesunięcia terminu komunalizacji szkół podstawowych o 2 lata. Kolejne zmiany wprowadzały centralizację zarządzania oświata publiczną w Polsce. A przecież miało być inaczej.

***

W moim felietonie dla Forum Samorządowego z 30 kwietnia 2013 r. pt. „Duńska lekcja samorządności” pisałem:

[…] Spójrzmy, jak odmiennie tamtejszy rząd traktuje samorządy. Są one prawdziwymi gospodarzami szkół. Pani premier obserwowała wydarzenia, by po 4 tygodniach wystąpić do parlamentu o ustawowe zakończenie sporu. Państwa skandynawskie są wzorem w wielu dziedzinach, również w zakresie organizacji demokratycznego państwa prawnego. Duńskie, szwedzkie, fińskie i norweskie przykłady świadczą o tym, że tam samorządowe wspólnoty mieszkańców są prawdziwym fundamentem państwa.  

U nas rząd i parlament postępują w duchu centralizmu, traktują samorządy instrumentalnie. Tak, jakby były nadal terenowymi organami administracji państwowej stopnia podstawowego, jak za PRL-u. Dowodów jest wiele, a upływ czasu od reformy samorządu gminnego z roku 1990 wcale nie powoduje poprawy sytuacji.

***

Powinniśmy po wyborach parlamentarnych w październiku 2019 r. i po wyłonieniu nowego rządu doprowadzić do zmian w ustawach dotyczących oświaty. Jeżeli organ prowadzący ma ponosić odpowiedzialność za działalność prowadzonej przez niego szkoły, to nie można pozostawić nadmiernej dziś ingerencji ministra edukacji narodowej i jego aparatu w kuratoriach.

Spójrzmy na wielki strajk szkolny. Słyszymy, że od 8 kwietnia 2019 r. może strajkować 79 % szkół w Polsce. Takie są wyniki dotychczasowych referendów strajkowych. Związek Nauczycielstwa Polskiego przeprowadził żmudną procedurę sporu zbiorowego z rządem w sytuacji, gdy to dyrektor szkoły jest pracodawcą nauczycieli. Ale czy jest realnym czy fikcyjnym pracodawcą? A co w tej sytuacji dzieje się z organem prowadzącym - finansującym szkoły? Czy on jest realnym czy fikcyjnym podmiotem?

***

Na szczęście w dniach poprzedzających strajk szkolny widzimy poparcie wybitnych samorządowców dla nauczycieli. Bardzo ważne, nie tylko w tej części Polski, jest poparcie Prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka dla strajku nauczycieli. Z wczorajszego artykułu we wrocławskim wydaniu Gazety Wyborczej wynika, że wobec zbliżającego się strajku nauczycieli we Wrocławiu prezydent Jacek Sutryk uspokaja protestujących, że ich pensje nie będą obniżone.

***

Wybitni prawnicy - konstytucjonaliści wypowiadają się na temat zmian, które powinniśmy przeprowadzić po jesiennych wyborach do Sejmu i Senatu. Prof. Marek Chmaj na łamach wczorajszego Newsweeka opublikował artykuł pt. ''Co po rządach PiS? Jak przywrócić konstytucję?''. To kolejny głos po artykule z Gazety Wyborczej z 1 marca 2019 r. autorstwa  prof. Marcina Matczaka pt. ''Jak odbudować polskie państwo prawa''.

A my, samorządowcy, skupmy się na naprawie ''naszej'' części państwa, na obowiązkach i uprawnieniach samorządów terytorialnych względem innych podmiotów.

Powinniśmy doprowadzić do realnej samodzielności organu prowadzącego szkoły i placówki.

2019-03-29 08:02:00

powrót

Dołącz do dyskusji na stronie

»

Komentarz:
Text:
Podpis:
Nazwa:
WWW:

Wysłanie komentarza oznacza ze zgadzam się na regulamin.
Dołącz do dyskusji na FB

»

 

»

TURYSTYKA

»

»

URZĘDY MARSZAŁKOWSKIE

»

POBIERZ BEZPŁATNIE

»

Wydarzenia w najbliższym czasie

»

27 marca, Warszawa, Posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, https://www.gov.pl/web/

27-28 marca, Warszawa, Forum Finansowania Agrobiznesu, https://pisb.pl/


Newsletter

»

Zamów newsletter


Sprawdź co słychać w największych samorządowych korporacjach

»