Związek przypomina, że w 2011 r., kiedy przyjmowano ustawę o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, u podstaw obowiązujących regulacji prawnych leżało stworzenie ekonomicznych bodźców motywujących gminy do skuteczniejszej pracy z rodzinami. Finansowa współodpowiedzialność gminy za skalę zadań z zakresu pieczy zastępczej realizowanych na ich terytorium i wobec mieszkańców pochodzących z danej gminy miała umożliwiać racjonalizację wydatków publicznych na zadania z zakresu pieczy zastępczej – co wprost wskazano w projekcie ustawy.
Teraz przedstawiciele powiatów obawiają się, że po zniesieniu partycypacji w kosztach utrzymania wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych, część gmin, wobec braku motywacji ekonomicznej, całkowicie zaniecha prowadzenia pracy z rodziną biologiczną. Jak zauważa ZPP, nie ma przy tym żadnych realnych instrumentów prawnych przewidzianych w ustawie, poza przydzieleniem rodzinie asystenta, które gwarantowałyby prowadzenie skutecznej pracy z rodziną biologiczną, w celu powrotu dziecka do tej rodziny. W konsekwencji dzieci, które trafią do placówek opiekuńczo-wychowawczych będą zdaniem Związku, pierwszymi ofiarami projektowanego systemu.
ZPP przypomina w przyjętym stanowisku, że powiaty od 2012 roku ponoszą ogromny wysiłek finansowy w celu likwidacji dużych placówek i przekształcenia je w placówki 14-osobowe. Dzisiejsze placówki opiekuńczo-wychowawcze to nie wielkie molochy znane jeszcze z poprzedniego wieku i przejęte w takim stanie przez powiaty, a budynki, które swoim wyglądem przypominają domy jednorodzinne czy lokale mieszkalne. W finansowaniu tego zadania, jak i innych nałożonych na powiaty przy przyjmowaniu ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, Skarb Państwa nie partycypował, nie licząc symbolicznego programu dofinansowującego zatrudnienie nowych pracowników. Brak dofinansowania funkcjonowania placówek opiekuńczo-wychowawczych przez gminy w perspektywie kilku lat to skutek dla powiatów rzędu kilkuset milionów złotych. Powiaty dysponują ograniczonymi dochodami własnymi. Konsekwencje ubytku tak dużej kwoty w systemie pieczy zastępczej odczują zarówno dzieci przebywające w pieczy zastępczej, wobec ograniczonych możliwości sfinansowania przez powiat świadczeń fakultatywnych czy świadczeń ponadstandardowych, jak i osoby pracujące w systemie, których wynagrodzenie jest finansowane z budżetu powiatu – nie tylko pracownicy placówek opiekuńczo-wychowawczych, ale również rodzice zastępczy oraz prowadzący rodzinne domy dziecka (brak środków na podwyższenie wynagrodzeń powyżej minimum przewidzianego w ustawie).
Dlatego ZPP domaga się odstąpienia od zmiany znoszącej współfinansowanie przez gminy dzieci umieszczonych w instytucjonalnej pieczy zastępczej.
Źródło: http://wartowiedziec.pl